wtorek, 13 listopada 2012

8. Harry Styles


Olivia była już prawie gotowa  by wyjść. na koncert. Jej długie, czarne delikatnie kręcone włosy opadały na jej plecy.  Założyła swoje ulubione  czarne rurki i czerwone trampki. W końcu mogła założyć bluzkę kupioną specjalnie na ten koncert z napisem ONE DIRECTION. Wzięła czarną skurzaną kurtkę i szarą torbę, którą przełożyła przez ramię.  Zbiegła na dół i pożegnała się z rodzinami i małą siostrą, i wyszła. Niedawno odebrała prawo jazdy, więc wsiadła do auta i ruszyła na koncert.


Chłopcy mieli za chwilę wejść na scenę. Liam jak zawsze był zestresowany.  Chłopcy próbowali go pocieszać - to mu pomogło. Kilka minut do wyjścia na scenę, ostatnie korekty: Zayn poprawiał włosy, Lou sprawdził mikrofon, a Harry śmiał się z Nialla, który z nerwów zjadał kolejnego batona.
- Zaczynamy NaNaNa, kończymy I Want, tak?- pytał nerwowo Liam.
-Tak, nie bój się, okej?- powiedział Harry obejmując przyjaciela.
Zapowiedź, kilkanaście sekund do wyjścia. Zaczyna się piosenka.
- Wchodzicie za 5, 4, 3, 2, 1 JUŻ!!- rozległo się za kulisami. Chłopcy wybiegli na scenę i zaczęli śpiewać rytmiczną piosenkę. Gdy skończyli Harry zobaczył ją  w  pierwszym rzędzie. “Liv..” pomyślał. I już nikt  nie zajmował jego myśli tylko Olivia.



Olivia nie mogła uwierzyć w to, że jej były chłopak z podstawówki stał się taką wielką  gwiazdą przez udział w X- Factor. Od zawsze twierdziła, że ma wielki talent. Nadal pomimo wpływu lat coś do niego czuła . Mówi się, że w podstawówce to tylko głupie szczenięce miłości się znajduje, ale Liv naprawdę go kochała. Może dlatego tak bardzo lubiła 1D? Tęskniła za Harrym… odkąd stał się sławny nie bardzo mógł odpisać na sms’a, czy zadzwonić. Rozumiała to, ale trochę było jej smutno. Miała nadzieję, że ją pozna i chociaż się uśmiechnie.



Koncert skończył się ok.. godziny 21.30. Chłopcy  zeszli ze sceny, a fanki się wycofywały. Olivia usiadła na trawię, w miejscu, w którym stała cały czas. Miała nadzieję…



Luis jako pierwszy zauważył, że z Harrym coś się dzieje. Podszedł do niego i usiadł obok.
- Stary, co się dzieje? Od początku koncertu byłeś jakiś rozkojarzony. Masz jakieś problemy? - spytał Lou.
- Ona tam była… przyszła… a ja jak palant nie odbierałem, nie odpisywałem… a ona przyszła. Minęło tyle lat. Ona wciąż się dla mnie liczy. - powiedział podnosząc swoje duże smutne oczy.
- Kto? Olivia? Olivia tu jest!? Idź do niej, bo ją znowu cholera stracisz!!- uniósł   się Lou.
- Ona już na pewno poszła. Poza tym na pewno już mnie nie chce znać.
- Nie gadaj tylko idź i zobacz czy jeszcze gdzieś tu jest! Już!
- Dobra, dobra, już idę. - wstał niechętnie. Serce waliło mu jak dzwon. Poszedł.


Liv siedziała tak już prawie pół godziny. Było coraz zimniej, ciemniej. Fanki już prawie opuściły plac przed sceną. A ona siedziała ze łzami w oczach i myślała o Harrym.  Chciała znów go przytulić, spojrzeć w jego oczy i wypowiedzieć jego imię.
- Harry..- szepnęła. Nagle usłyszała ciche słowa, jakby wypowiedziane do niej.  Nie zareagowała. Zamknęła oczy by powstrzymać łzy. Tak bardzo tęskniła.
- Olivia… Liv, to ty?- usłyszała ze sobą. Myślała, że jej się wydaje, to był jego głos. - Olivia…
- Tak, to ja. Jestem Olivia i czekam tu na… - głos zadławił jej płacz. Zaczęła szlochać.
-Olivio, spójrz na mnie. Proszę cię. - dziewczyna uniosła oczy i zobaczyła chłopaka w białej koszulce, beżowych spodniach, o brązowych kręconych włosach i z pięknym uśmiechem.
- Harry? Nie, to nie może być prawda. Harry jest gwiazdą i już mnie nie chce znać. - powiedziała cicho.
- Liv! To naprawdę ja! Spójrz jeszcze raz, proszę cię, Liv. Nie chce cię znów stracić. - złapał ją za rękę. Spojrzała. Klęczał przed nią na jednym kolanie. Nic nie powiedziała. Przytuliła go a on ją.



Były dwa dni po koncercie. Niedziela. Słońce świeciło wyjątkowo mocno, było bardzo ciepło.  Harry szykował się na spotkanie z Liv. Właśnie szukał jakieś koszulki.
- Chłoopaakiiiii!! Widzieliście gdzieś tą moją błękitną koszulkę z napisem I ♥ London ?
- Nie! - odpowiedzieli niemal chórem Zayn, Luis i Liam.
- Jest u mnie na fotelu! Nie pytaj czemu. - odpowiedział Niall.
- Niall, zabiję! Ta koszulka wygląda jakby NIGDY  nie była prasowana! - krzyknął Harry.
- Nie unoś się tylko szykuj, lofciaku. - rzucił Niall.



Pół godziny później, czyli o 15 był już pod domem Liv.  Zadzwonił do drzwi, a w nich ukazała się taka Olivia jaką zapamiętał, mianowicie w luźnych rurkach, dużej koszulce z fajnym nadrukiem i włosami spiętymi w koński ogon.  Ona jest cudowna pomyślał.
- To co idziemy? - spytała.
- Pewnie. Zabiorę cie do mojego ulubionego parku. Choć!- złapał ją za rękę; krzyknęła do rodziców Pa! Kocham Was i wyszli. Siedzieli w parku 3 godziny. Potem poszli na ciastko z kremem i gorącą czekoladę, a następnie do domu Liv.
Zbliżała się godzina 21.  Harry powoli musiał się zbierać, żeby rano nie spóźnić się na próbę.  Nie chcieli się rozstawać. Było im razem tak dobrze.  Siedzieli wtuleni w siebie już jakiś czas.  Było im już coraz później.
- Hazz… może już pójdziesz? Musisz być wypoczęty. - uśmiechnęła się do niego dziewczyna.
- Okej, ale odprowadzasz mnie na dół, do auta, hmm? - poruszył brwiami uśmiechając się, ukazując swoje urocze dołeczki w policzkach. Zgodziła się. Zeszli na dół. Harry pożegnał się z rodzicami Liv i wyszli przed dom.  Podeszli do auta chłopaka.
- To… pa. - powiedziała i przytuliła go. Nie chciała aby odjeżdżał.
- Hej. - odwzajemnił gest Oliwii i pocałował ją w policzek.  Popatrzył jej w oczy, a później złożył na jej ustach bardzo delikatny pocałunek.
- A to za co? - spytała zaskoczona, ale bardzo szczęśliwa. Nie  sądziła, że Harry ją kiedykolwiek pocałuje.
- Za miłość.  Kocham cie. - szepnął jej czule do ucha.
Stali tak wtuleni w siebie jeszcze dobre 15 minut.



Mijały godziny, dni a nawet tygodnie, a ich związek nadal. Trwał. Było im razem tak dobrze, kochali się. W końcu odnaleźli swoją miłość.


___________________________________________________________________________
Dla: Olivia and Laura
Mam nadzieję, że się podoba.  ;]

Napisane przez : dagy
Której bardzo, bardzo dziękuję ;**

3 komentarze:

  1. O Jezu jaki słodki
    świetny
    czekam na następny
    Weny:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny :)
    Ciekawe kiedy następny.?
    Nominowałam Cię do Liebster Award
    Więcej informacji u mnie na blogu -
    http://ifoundyoustoryofthewanted.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Nominowałam Cie do Liebster Award !
    Więcej informacji znajdziesz tutaj :
    http://gladyoucame-storyofthewanted.blogspot.com/2012/11/libster-award-po-raz-drugi.html

    OdpowiedzUsuń