piątek, 12 października 2012

3. Jakub Gierszał


- No pośpiesz się może trochę. - Marta zaczęła mnie pospieszać.
- Już idę. No nie denerwuj się tak, bo ci żyłka pęknie. - moja kochana przyjaciółka postanowiła odwiedzić swojego kuzyna. No ale oczywiście samej jej się nie chce jechać.  - Na pewno mam z tobą jechać? - spytałam.
- Tak. Nie bój się Kuba ci nic nie zrobi. - powiedziała i pociągnęła mnie do pociągu.  Po jakiś 2 godzinach byłyśmy na miejscu.
- Szybko. On na pewno już na nas czeka. - powiedziała Marta i ruszyłyśmy  w stronę rynku.  Nie wiem po co w ogóle tu przyjechałam. Po  jakiś 15 minutach stałyśmy już przed drzwiami jakiegoś mieszkania.  Marta zadzwoniła ( zadyndała xD) .
- Hahahaha. Wydaje mi się, że twój kuzyn nie spodziewał się gości. - powiedziałam, gdy nikt nadal nie otwierał drzwi.
-Nie rozumiem. Przecież dzwoniłam. Uprzedzałam go, że przyjadę.
- Nie przejmuj się każdemu może się zdarzyć, że zapomni. - pocieszałam Martę.  Postanowiłyśmy przejść się trochę po mieście i spróbować później jeszcze raz.  Poszłyśmy nad Wisłę porobiłyśmy sobie parę zdjęć. Znalazłyśmy się powrotem na rynku.  Ja usiadłam na ławce a Marta poleciała do sklepu.  Usiadłam obok jakiegoś przystojnego blondyna. Wyglądał na niezbyt szczęśliwego. Postanowiłam z  nim pogadać.
- Zły dzień? - spytałam.
- Miała mnie dzisiaj odwiedzić moja kuzynka. No ale ja oczywiście o tym zapomniałem. Na dworcu już jej nie było i  zapewne ona nie zastała mnie w domu. - powiedział. Dopiero po chwile zobaczyłam z kim rozmawiam . To był Dominik.. Nie! Wróć! Jakub Gierszał. Mój Boże spotkałam mojego ulubionego aktora.  Chyba zaraz spadnę z tej ławki.  Oczywiście moja nieśmiałość zwyciężyła i więcej się nie odezwałam. Zobaczyłam, że Marta wychodzi ze sklepu i pobiegłam do niej.
- No to co robimy teraz? - spytała.
- Nie wiem. Ale nie uwierzysz kogo spotkałam. - powiedziałam.
- No kogo?  -spytała.
- Jakuba Gierszała! - wykrzyknęłam.
- Co? Gdzie on jest?
- Patrz tak. Na tej ławce. - powiedziałam, a ona szybko pobiegła w jego kierunku.  Chwila on Idzie do niej. Z jakiego powodu on ją przytula. Idę do nich.
- Chyba już zdążyłeś poznać moją przyjaciółkę? -spytała Marta.
- No rozmawialiśmy chwilę, ale  nie wiem jak masz na imię. - zwrócił się do mnie.
- Jestem Sylwia.
- To idziemy do ciebie? -spytała Marta.
- Jasne chodźcie. - powiedział i poszłyśmy za nim. 
                                                              5 Miesięcy Później
      Miesiąc temu przeprowadziłam się do Torunia. Konkretnie wprowadzam się do Kuby. Jesteśmy razem już jakieś 4 miesiące. Układa nam się świetnie. Własnie jesteśmy u jego rodziców.  Powód? Chcemy im powiedzieć o naszych zaręczynach. Mam nadzieje, ze mnie zaakceptują.
______________________________________________________________________________

No wreszcie to dodałam. Zamówienie zostało przyjęte zanim  Dżagodaa ;]  została współautorką, dlatego zostało zrealizowane.

Przepraszam za te opóźnienia  Mam mały problem z internetem.    

2 komentarze:

  1. Wow xD *.*
    Jest boski *.* :D
    Dziękuje xD ;***
    Jestem zaręczona *.* OMG ;]
    Nie zasne xD
    Czekam na kolejny ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Genialny rozdział ;D
    A ja czekam na swoje zamówienie :D

    OdpowiedzUsuń