- No pośpiesz się może trochę. - Marta zaczęła mnie pospieszać.
- Już idę. No nie denerwuj się tak, bo ci żyłka pęknie. - moja kochana przyjaciółka postanowiła odwiedzić swojego kuzyna. No ale oczywiście samej jej się nie chce jechać. - Na pewno mam z tobą jechać? - spytałam.
- Tak. Nie bój się Kuba ci nic nie zrobi. - powiedziała i pociągnęła mnie do pociągu. Po jakiś 2 godzinach byłyśmy na miejscu.
- Szybko. On na pewno już na nas czeka. - powiedziała Marta i ruszyłyśmy w stronę rynku. Nie wiem po co w ogóle tu przyjechałam. Po jakiś 15 minutach stałyśmy już przed drzwiami jakiegoś mieszkania. Marta zadzwoniła ( zadyndała xD) .
- Hahahaha. Wydaje mi się, że twój kuzyn nie spodziewał się gości. - powiedziałam, gdy nikt nadal nie otwierał drzwi.
-Nie rozumiem. Przecież dzwoniłam. Uprzedzałam go, że przyjadę.
- Nie przejmuj się każdemu może się zdarzyć, że zapomni. - pocieszałam Martę. Postanowiłyśmy przejść się trochę po mieście i spróbować później jeszcze raz. Poszłyśmy nad Wisłę porobiłyśmy sobie parę zdjęć. Znalazłyśmy się powrotem na rynku. Ja usiadłam na ławce a Marta poleciała do sklepu. Usiadłam obok jakiegoś przystojnego blondyna. Wyglądał na niezbyt szczęśliwego. Postanowiłam z nim pogadać.
- Zły dzień? - spytałam.
- Miała mnie dzisiaj odwiedzić moja kuzynka. No ale ja oczywiście o tym zapomniałem. Na dworcu już jej nie było i zapewne ona nie zastała mnie w domu. - powiedział. Dopiero po chwile zobaczyłam z kim rozmawiam . To był Dominik.. Nie! Wróć! Jakub Gierszał. Mój Boże spotkałam mojego ulubionego aktora. Chyba zaraz spadnę z tej ławki. Oczywiście moja nieśmiałość zwyciężyła i więcej się nie odezwałam. Zobaczyłam, że Marta wychodzi ze sklepu i pobiegłam do niej.
- No to co robimy teraz? - spytała.
- Nie wiem. Ale nie uwierzysz kogo spotkałam. - powiedziałam.
- No kogo? -spytała.
- Jakuba Gierszała! - wykrzyknęłam.
- Co? Gdzie on jest?
- Patrz tak. Na tej ławce. - powiedziałam, a ona szybko pobiegła w jego kierunku. Chwila on Idzie do niej. Z jakiego powodu on ją przytula. Idę do nich.
- Chyba już zdążyłeś poznać moją przyjaciółkę? -spytała Marta.
- No rozmawialiśmy chwilę, ale nie wiem jak masz na imię. - zwrócił się do mnie.
- Jestem Sylwia.
- To idziemy do ciebie? -spytała Marta.
- Jasne chodźcie. - powiedział i poszłyśmy za nim.
5 Miesięcy Później
Miesiąc temu przeprowadziłam się do Torunia. Konkretnie wprowadzam się do Kuby. Jesteśmy razem już jakieś 4 miesiące. Układa nam się świetnie. Własnie jesteśmy u jego rodziców. Powód? Chcemy im powiedzieć o naszych zaręczynach. Mam nadzieje, ze mnie zaakceptują.
______________________________________________________________________________
No wreszcie to dodałam. Zamówienie zostało przyjęte zanim Dżagodaa ;] została współautorką, dlatego zostało zrealizowane.
Przepraszam za te opóźnienia Mam mały problem z internetem.
Wow xD *.*
OdpowiedzUsuńJest boski *.* :D
Dziękuje xD ;***
Jestem zaręczona *.* OMG ;]
Nie zasne xD
Czekam na kolejny ;)
Genialny rozdział ;D
OdpowiedzUsuńA ja czekam na swoje zamówienie :D